Znakomity występ Maćka z 303 Squadron Team w 5 rundzie MSA na Clay.
Dla Macka był to zaledwie drugi występ na Clay w rundzie MSA, po dość udanym Wessex Challenge miesiąc temu, oraz po świetnych postępach na torze Forest Edge tydzień temu Maciek miał bardzo szybkie przejazdy na sobotnich treningach.
Treningi zakończyły się jednak bardzo poważnym wypadkiem w ostatniej sesji treningowej, gdzie załamanie pogody i nagły deszcz spowodowały utratę przyczepności na szybkim i wymagającym zakręcie , gdzie Maciek i 4 innych kierowców wypadło uderzając w opony. Maciek szczęśliwie wyszedł bez szwanku i jedynie tylny zderzak i oś wymagały obsługi serwisowej. Niedzielne wyścigi były jednak w całości bardzo udane, gdzie Maciek zagrażał już ścisłej czołówce osiągając czasy porównywalne do stałych bywalców tego toru z Team Clay, co trzeba uznać za znakomity rezultat.
W wyścigach kwalifikacyjnych Maciek przyjeżdżał kolejno 7, 6 i 5, żeby w finale wystartować z zasłużonej 7 pozycji.
Start w finale okazał się mało czysty, gdzie kilku kierowców zyskało pozycje nie do końca zgodnie z przepisami. Maciek jednak nie zawiódł, odrobił szybko straty ze startu i dowiózł znakomita 7 pozycje do mety. Cały dzień Maciek prezentował znakomita formę, jeżdżąc bezbłędnie i poprawiając po raz kolejny swój życiowy czas na tym torze na 37.2s.
Squadron daje rade!