Marketing jest jak Huba Buba
Kontakt z reklamami stał się nasza codziennością. Czy jest to Facebook, czy Instagram, telewizja czy radio, ulotki i emaile. Marketingowcy wymyśli naprawdę dziesiątki metod w jaki sposób mogą zdobyć naszą uwagę ale my nie jesteśmy bezbronni.
Również mamy swoje metody, żeby się przed tymi próbami zdobycia uwagi obronić. Ignorujemy reklamy, które nam się pojawiają w mediach społecznościowych, jeżeli widzimy blok reklamowy w telewizji to wychodzimy do kuchni czy do ubikacji a w niektórych przypadkach nawet po jakieś zakupy do sklepu.
Naklejamy na naszych skrzynkach informację mówiącą, że nie chcemy przyjmować śmieciowej poczty. Jeżeli podczas rejestracji na jakąś stronę ktoś prosi nas o adres mailowy, a zakładamy, że może to później skutkować częstymi mailami to mamy specjalne przygotowane adresy tylko do obsługi spamu.
Na każdą nachalną metodę znajdziemy sposób. Co zastanawiające marketingowcy zamiast zmienić formę i podnieść jakość treści reklamowych zwiększają ich nakład. Chcą wypełnić swoją treścią jak największą przestrzeń, ale my jako profesjonaliści i przedsiębiorcy musimy pamiętać o tym, że marketing jest jak guma do żucia. Im częściej ją gryziesz tym szybciej traci smak.
Hugh Davin