Policja patroluje teren przed szkołą w Hampshire po tym, jak pewien mężczyzna próbował porwać uczennicę, kiedy szła do szkoły.
Śledztwo jest obecnie w toku. Na początku tygodnia mężczyzna w wieku około 30 lat wjechał na teren Hamble School niebieskim vanem z ciemnymi lusterkami. Niski, drobnej budowy, biały mężczyzna chciał zwabić uczennicę, żeby wsiadła do jego “brudno wyglądającego” samochodu.
Rzecznik policji potwierdził, że patrol dzielnicowy był przed szkołą następnego dnia, aby zapewnić wsparcie rodzicom i uczniom.
Hamble School wydała ostrzeżenie: “Dziś rano niski, drobno zbudowany biały kierowca w wieku ok. 30 lat w niebieskim, brudnym vanie z ciemnymi lusterkami, wjechał na teren szkoły i próbował zwabić uczennicę do swojego samochodu. Policja została poinformowana i będzie przesłuchiwać dziewczynkę. Na chwilę obecną radzimy sąsiednim szkołom zachowanie ostrożności, jeśli zobaczą ten samochód.”
Jedna z matek powiedziała, że jej zdaniem “to oburzające”, że dowiedziała się o tym incydencie z Daily Echo, zanim skontaktowała się z nią sama szkoła. Dannii Norman powiedziała: „Wiele dzieci wraca pieszo ze szkoły, więc rodzice powinni o tym wiedzieć, bo może chcieliby je odebrać”. Dodała, że brak kontaktu ze strony szkoły jest o tyle gorszy, że w zeszłym tygodniu miał miejsce podobny incydent z udziałem jej 12-letniej córki.
Gdy 19 stycznia córka kobiety szła przez Warburton Road niedaleko ich domu w Netley Common, podszedł do niej mężczyzna i spytał, czy nie chciałaby pójść do jego mieszkania. Jednak ktoś z przechodniów zareagował i wezwał policję.
“Po tym wydarzeniu zadzwoniliśmy, żeby powiadomić szkołę, jednak mimo obietnicy jeszcze nie oddzwonili”, dodała. „To nie do zaakceptowania, a wydarzenie, które miało miejsce w środę, pogłębiło mój strach. Teraz chciałabym przenieść córkę do innej szkoły.”
Hamble School nie skomentowała sprawy. Rzecznik policji podał, że „na razie nie ma podejrzeń”, aby obie sprawy były ze sobą połączone.